Starka kolekcjonerska

Starka to jedna z najstarszych i najbardziej legendarnych marek wódki w Polsce, a jej historia sięga aż XVI wieku. Choć dziś niewiele trunków może pochwalić się tak głęboko zakorzenioną tradycją, Starka przez wieki zachowała swój niepowtarzalny charakter i jest dumą regionu Pomorza Zachodniego.

Szczecińska Starka, produkowana przez lata w zakładach Polmos Szczecin, a po ich likwidacji w Szczecińskiej Fabryce Wódek Starka, jest symbolem klasy i rzemieślniczej jakości. Początki Starki wiążą się z dawną tradycją szlachecką. Legenda głosi, że ojciec, witając narodziny syna, zakopywał beczkę świeżo destylowanego trunku w ziemi, by ją wydobyć dopiero w dniu jego ślubu. Po latach wódka nabierała bursztynowego koloru, miękkości i głębi aromatu. To symboliczne dojrzewanie w dębowych beczkach stało się fundamentem późniejszej przemysłowej produkcji Starki, która od XIX wieku była jednym z najcenniejszych skarbów polskiego gorzelnictwa. Szczecińska Starka zyskała światową sławę w drugiej połowie XX wieku, kiedy Polmos Szczecin opracował unikalny proces starzenia w dębowych beczkach po winie, nierzadko przez kilkadziesiąt lat.

W przeciwieństwie do zwykłych wódek Starka nie jest filtrowana i rozlewana natychmiast po destylacji – dojrzewa w sposób zbliżony do whisky czy koniaku. Dzięki temu rozwija bogaty bukiet aromatyczny z nutami wanilii, suszonych owoców, dębiny i przypraw. W zależności od wieku beczki i warunków leżakowania każda Starka nabiera nieco innego charakteru, co czyni ją wyjątkowym obiektem dla kolekcjonerów. Kolekcjonowanie Starki ma w Polsce status niemal kultowy. Najcenniejsze roczniki, takie jak 1947, 1956, 1968 czy 1973, osiągają dziś ceny sięgające kilku, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych za butelkę, a edycje limitowane mają podobny potencjał, by w nieodległej przyszłości osiągnąć podobne wartości.

Współczesny rynek kolekcjonerski Starki rozwija się dynamicznie, mimo że produkcja zakończyła się w 2019 roku. Rzadkość dostępnych egzemplarzy tylko zwiększa ich wartość. Kolekcjonerzy z Polski, Niemiec, Skandynawii czy Stanów Zjednoczonych traktują Starkę jak unikatowy artefakt – symbol zanikającej tradycji gorzelniczej, której nie da się już odtworzyć w identyczny sposób. Dla wielu inwestorów Starka stała się „polskim odpowiednikiem whisky inwestycyjnej” – trunkiem, który łączy emocje z realnym potencjałem wzrostu wartości. Zbieranie Starki to również pasja, która łączy pokolenia. Wielu kolekcjonerów zaczyna od jednej butelki znalezionej na strychu lub w piwnicy po dziadku, by po latach stworzyć imponującą kolekcję obejmującą różne dekady produkcji. Każda z nich ma swoją unikalną barwę, aromat i historię. Z czasem kolekcjonowanie przeradza się w swoistą misję zachowania polskiego dziedzictwa gorzelniczego, które dziś należy już do rzadkości. Kolekcjonowanie można rozpocząć, wydatkując stosunkowo niewielkie kwoty, bo ceny Starki sprzedawanej w sklepach specjalistycznych zaczynają się od kilkudziesięciu złotych. Dostępne są na rynku Starki starzone w beczkach przez 3, 6 i 9 lat oraz rzadka Starka biała o nazwie Prestige. Bardziej zasobni mogą się zaopatrzyć w Starkę w ozdobnych kartonikach o wieku starzenia w beczkach: 21, 25, 30 i 35 lat.

Prawdziwymi rarytasami spośród jeszcze dostępnych są edycje limitowane – 40-letnia w skórzanym etui oraz 18- i 30-letnia o zawartości alkoholu 50%. Starki butelkowane jeszcze przez zamknięty szczeciński Polmos to prawdziwe perełki, które nawet trudno wycenić. Warto zadać sobie trochę trudu i poszukać Starki w najlepszych cenach, bo na rynku istnieje duża rozpiętość cenowa. Starka pozostaje żywym symbolem dawnej sztuki gorzelniczej. Jej legenda trwa dzięki kolekcjonerom, pasjonatom i znawcom alkoholi, którzy dostrzegają w niej coś więcej niż tylko wódkę – widzą w niej część historii Polski, zamkniętą w szkle i dębowym aromacie.

Prestiż  
Listopad 2025